Wywalczone trzy punkty z Komorowem!
Pokonujemy na własnym boisku FC Komorów 3:2 i zasłużenie zgarniamy komplet punktów.
KS Blizne – FC Komorów 3:2 (1:2)
Bramki: R. Goławski, A. Stańczyk, M. Pasiorowski (J. Kacperski)
Kolejny mecz, który zaczynamy fatalnie – od utraty bramki. Niemniej jednak nasza drużyna pozbierała się po tej stracie i po kilkunastu minutach gry było 1:1. Bramkę wyrównującą zdobył Rafał Goławski, który posłał potężną bombę z rzutu wolnego w okienko bramki gości. Następnie zarysowała się nasza przewaga, jednak albo byliśmy nieskuteczni, albo na posterunku stał bramkarz gości. Niewykorzystane sytuację lubią się mścić. I tak było też tym razem. Goście tuż przed przerwą wykorzystali serię naszych błędów i wyszli po raz kolejny na prowadzenie.
Po zmianie stron nasza przewaga była już bardzo wyraźna. Dawno nie było takiego meczu, gdzie byśmy tak długo przebywali na połowie przeciwnika, który ograniczył się do długich prostopadłych piłek, lecz te najczęściej padały łupem Domagały lub naszych stoperów. I zaczęliśmy odrabiać straty. Najpierw po zamieszaniu w polu karnym bramkę na 2:2 zdobył Antek Stańczyk. Następnie zmarnowaliśmy całą masę dobrych sytuacji (najlepsze Rafał Goławski i Mikołaj Tsyrkunenko). Dopiero na kilka minut przed końcem spotkania dopięliśmy swego, gdy po doskonałym podaniu od Kuby Kacperskiego w pole karne wbiegł Michał Pasiorowski i precyzyjnym strzałem zdobył gola, dającego nam trzy punkty.
Skład: M. Domagała – I. Rusniak, M. Szczych, J. Staszewski, R. Rushchak (J. Calik) – R. Goławski, O. Dobosh (80′ J. Kacperski). M. Mieszkowicz, A. Pasiorowski (60′ M. Pasiorowski) – A. Stańczyk, P. Tsyrkunenko (60′ M. Tsyrkunenko)