Podolszyn zdecydowanie lepszy
Po raz kolejny notujemy wysoką porażkę. Pomimo niezłego początku i 35 minut wyrównanej gry, rywal w drugiej połowie już zdobywał gola za golem doskonale punktując wszystkie nasze słabe strony.
KS Blizne – GKS Podolszyn 1:8 (1:3)
Bramka: K. Krzak (asysta M. Gajewski)
Żółte kartki: K. Szast
Czerwona kartka: B. Łepecki (akcja ratunkowa)
Mecz przez dłuższą część pierwszej połowy był wyrównany. Goście kilka razy zagrozili naszej bramce, my odpowiedzieliśmy groźnym strzałem Yarka Lunieva z rzutu wolnego który bramkarz sparował na rzut rożny. Po takiej dłuższej przepychance zawodnicy Podolszyna wyszli na prowadzenie po strzale głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Natomiast kolejny rzut wolny (dla nas) dał naszej drużynie wyrównanie… po sprytnie rozegranym wolnym Marcin Gajewski dograł piłkę w pole karne, a tam Kacper Krzak dołożył nogę i z 4 metra pokonał bramkarza GKS-u.
Jednak w ostatnich minutach pierwszej połowy w nasze szeregi wdarło się spore rozkojarzenie. Po rzucie rożnym goście zdobyli swoją drugą bramkę w tym meczu, a po chwili dołożyli kolejne trafienie.
O drugiej połowie już najlepiej zapomnieć. Na boisku w piłkę grała jedna drużyna, która zdobyła kolejne pięć bramek upokarzając nas w tym meczu. Dodatkowo straciliśmy Bogumiła Łepeckiego, który ręką zatrzymał piłkę na linii bramkowej i obejrzał czerwoną kartkę.
W meczu swój debiut zaliczyła legenda KS Blizne sprzed ponad dekady: Konstanty Żemierowski, który dołączył do drużyny po zagranicznych wojażach.
Skład: S. Kozhukhar – K. Szast, S. Mozdrzeń, A. Szczyglak, M. Gajewski (70′ J. Sałata) – B. Łepecki, K. Krzak, Y. Luniev (80′ J. Mróz), A. Jankowski (45′ O. Dobosh), M. Ciupek – P. Zbierański (45′ K. Żemierowski)